sobota, 28 stycznia 2012

żyrafa w pasteleach w moim lesie

było strasznie zimno. ale zdjęcia są, w końcu lepsze jakościowo :) wyciągnęłam spódniczkę vintage, która jest zdecydowanie moim ulubionym "starociem", ma dla mnie szczególną wartość ponieważ należała do mojej M. teraz wykorzystałam ją razem ze swetrem pokrytym cekinami (Stradivarius) oraz butami Jeffrey'a Campbell'a. brak torebki mogę usprawiedliwić tym, że skostniały mi dłonie :) pierścionki z ukochanego Top Shop oraz gwiazdkowy prezent - naszyjnik Tatuum. xoxo



2 komentarze:

  1. 'love? tylko do mody'? ehh...
    wiesz, że tą spódniczkę uwielbiam odkąd tylko zobaczyłam ją w Twojej szafie? jest cudowna! ogólnie cały outfit doskonale odzwierciedla duszę małej zakochanej w modzie romantyczki, która w Tobie siedzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i właśnie o to mi chodziło Kochanie i to próbuję przekazać, nigdy nie nazwę się fashion victim. moje podejście jest całkowicie inne. chociaż kocham modę, nie potrafię za nią ślepo podążać, chcę by każdy outfit był mój, w moim stylu. buziaki za miłe komentarze :* wiesz, że nie tylko do mody, także do Ciebie i innych, miałam na myśli miłość romantyczną, z którą daję sobie spokój dopóki nie poznam osobiście Marlona Teixeria ♥

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...