środa, 20 kwietnia 2011

keep calm and wear your bitch face

  

Piękny widok, mi nieznany :) Próbuję zapomnieć o mojej frustracji i cieszę się piękną pogodą, która towarzyszy i udziela mi się od kilku dni. Wiosennie nie tylko za oknem, ale też w dzisiejszym poście. Jeszcze nigdy nie oszalałam tak bardzo na punkcie WSZYSTKICH kolorów tęczy (zero beżów?! hello!). Nie wyobrażam sobie w tym sezonie mojej wypełnionej szarymi i czarnymi rzeczami szafy. Garderoba zmienia się nie do poznania i moje samopoczucie chyba też. Nie mogę się napatrzeć na wszystkie starannie przygotowane wystawy sklepowe, które jeszcze nigdy nie wydawały mi się tak piękne. Zielone spodnie, różowa marynarka. Zwariowałam! I bardzo dobrze mi z tym. W powietrzu wyczuwam zapach Chloe i czuję się szczęśliwa.











xoxo

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...