dzisiejszy post będzie poświęcony prezentom, które dostałam z okazji Walentynek. moi kochani rodzice zawsze o mnie pamiętają :) upominek spodobał mi się już na wstępie, bo był zapakowany w papierową torebkę z MM. pomyślałam, że posłuży mi do przechowywania moich ulubionych czasopism. w środku znalazłam miękkie, aksamitne Wandele (Cozy Mozy), które przypominają bardziej balerinki - uwielbiam niezwykłe kapcie :) drugą częścią był najlepszy prezent jaki mogłaby dostać fanka Audrey Hepburn (a przynajmniej taka jak ja), a dokładniej filmy z ikoną stylu w roli głównej. zestaw zawiera filmy, pt. "Sabrina", "Zabawna buzia", "Wojna i Pokój", "Śniadanie u Tiffany'ego", "Kiedy Paryż wrze" i "Rzymskie wakacje". dla wszystkich zainteresowanych - filmy są dostępne w sklepach Empik :)
Sabrina. Właśnie w tym filmie Audrey nosi CUDOWNĄ białą suknię z czarnymi, haftowanymi kwiatami, projektu Huberta de Givenchy - ukochanego projektanta aktorki.
Tytułowa Sabrina, córka szofera, na pozór miała wszystko. Była młoda, piękna, otaczało ją grono najbliższych osób. Nieszczęśliwą, czyniła ją nieodwzajemniona miłość. David - obiekt westchnień marzycielki, jest kobieciarzem, a także synem jednego z najbogatszych biznesmenów w Ameryce. Ich związek postrzegany jako mezalians, nie ma racji bytu. Zrozpaczona Sabrina udaje się do Paryża - stolicy mody i szyku. Oprócz garderoby zmienia także... swój pogląd na świat. Dziewczyna, która wyjechała dwa lata wstecz, powraca jako kobieta, niezwykła kobieta. Pewność siebie pozwala Sabrinie uwierzyć, że może spełnić swoje marzenia. Niespodziewanie staje się obiektem adoracji swojej starej miłości. Wizja związku nie podoba się rodzinie Larrabee, więc do akcji wkracza starszy z braci - posępny pracoholik - Linus ( Humphrey Bogart ), który chce zniweczyć plany miłosne Davida i Sabriny ze względu na interesy rodzinne. Niespodziewanie plan obraca się przeciw niemu. Zachęcam Was do obejrzenia filmu, mimo że ma swoją specyfikę. Jest BARDZO optymistyczny - to odpowiednik bajki o Kopciuszku. Wielu nie przypadnie do gustu, ale Audrey Hepburn jest niesamowita i to przede wszystkim jej fani powinni obejrzeć ten film. Zachwycam się, momentami kiedy Sabrina poprawia kapelusz Linusowi, kiedy nie włącza piekarnika i pojawia się na balu. Zobaczcie sami, film jest kopalnią cytatów dla romantyków, miłośników Paryża, specyficznych w swojej tematyce czarno białych filmów lat 50-tych i szczęśliwych zakończeń. Mogę śmiało przyznać, że to jeden z moich ulubionych filmów :)
Sabrina.
Zabawna buzia. Musical. Audrey, u której boku występuje Fred Astair, gra Jo - niepozorną chłopczycę, która nie ceni nic ponad empatię. Przypadek sprawia, że jej życie wywraca się do góry nogami. Praca modelki w sesji dla prestiżowego magazynu, umożliwi jej spełnienie marzeń. Kolejna metamorfoza w filmie z Audrey Hepburn w roli głównej, ukazuje piękną, elegancką kobietę i jej kreacje zaprojektowane przez HG. Wrażenie wywierają niesamowite układy taneczne przy muzyce lat 50-tych, sesja filmowej Jo w Paryżu (uwielbiam każdą z pojedynczych tematyk, taka sesja to moje marzenie :)) i wiele innych, ale o tym przekonajcie się sami. PS to bezdyskusyjnie najlepsze filmy o miłości. Właśnie, o MIŁOŚCI. Nie dla osób ze złamanym sercem, ale... moja rada - po obejrzeniu tych filmów, jest złamane trochę mniej. XOXO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz