piątek, 6 kwietnia 2012

latte macchiato w towarzystwie...


hej, jak samopoczucie? nareszcie wolne! jak macie zamiar wykorzystać czas? w moich planach są jak zawsze najbliżsi no niestety nie wszyscy... za chwilę zabieram się za świąteczne porządki, wiem trochę późno, ale lenistwo wzięło górę :) dzisiejszy post będzie o moim wczorajszym spotkaniu z najukochańszym  malinowyrubin ♥  spacer zawsze jest dobrym pomysłem na poprawę humoru, szczególnie w towarzystwie mojego etatowego hipstera! :) a mowa tu o O., która postawiła na wygodny look, dodając do kobiecych legginsów elementy męskiej garderoby. resztę wieczoru spędziłyśmy w nowo otwartej kawiarni w naszym mieście i muszę stwierdzić, że miejsce jest świetne. będziemy aspirować na stałe klientki, bo odniosłyśmy bardzo pozytywne wrażenie i mamy już nawet swój ulubiony stolik! ;) poza tym miejsce jest przytulne i kawa...smakuje nawet mi - zagorzałej przeciwniczce gorących napojów, które nie są czekoladą :) trwa moja walka z aparatem, do którego nie mogę się przyzwyczaić, co widać na zdjęciach, dlatego prezentuję Wam pyszności i O. xoxo :)


4 komentarze:

  1. było jak najbardziej pozytywnie! do aparatu się przyzwyczaisz i to już niebawem, będzie coraz lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
  2. cześć, mam do Ciebie pytanie, nie chciałabyś może sprzedać tej czarnej torby z Parfois z ćwiekami? ;) liczę na odpowiedź, pozdrawiam

    aneta

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety, ale nie... bardzo lubię torebkę, a poza tym jest prezentem od moich rodziców :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ejj Mała nie umówiłabyś się ze mną na taką kawę?;>

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...