Witajcie! Szok, zdałam maturę! Aaaa, musieliście trzymać mocno kciuki! Serce mi rośnie, kiedy pomyślę ile teraz będę miała czasu - już od tak dawna planowałam rewolucje na blogu i chyba wreszcie nadszedł czas, by Was czymś zaskoczyć :) po miesiącu nieobecności miałam plan, by codziennie coś wstawiać, ale post raz w tygodniu moim zdaniem wystarczy. Jeszcze Wam ten blog obrzydnie, obiecuję! a dziś zacznę od detali...
Według mnie, zwykłej szarej myszki w potężnym świecie mody, Hedi Slimane okrył się hańbą. Osobom, które interesują się zawiłą rzeczywistością strefy fashion, za pewne znany jest fakt, że nowy dyrektor kreatywny marki Yves Saint Laurent, zdecydował się zmienić nazwę na... Saint Laurent Paris... Adekwatne jest użyć słowa, którego się wystrzegałam - "lamerskie". Tupet i brak szacunku dla osoby, która kreowała przez wiele lat wybitność własnych produktów. Nie będę aspirować tu na samozwańczą wyrocznię mody, ale swoje zdanie wyrazić musiałam. Nienawidzę podróbek, ale t-shirt, który możecie dziś zobaczyć jest moją deklaracją. Kultowe t-shirty z logo YSL, za pewne staną się jeszcze bardziej niedostępne niż dotychczas, a ich cena wzrośnie z powodu statusu vintage.
Kultowe już lustrzanki, stały się numerem jeden na mojej liście "must have". Refleksy są niesamowicie stylowe, look z odpowiednimi dodatkami staje się ciekawszy. Mi jak zawsze chodziło o niezawodny pierwiastek glam. a mówiąc o glam... Spicy Glam, przerosło moje oczekiwania. Marka tworzy coraz piękniejsze bransoletki - wykonane z dbałością i z naciskiem na dobrą jakość. Cudowne kolory bransoletek idealnie zdobią nadgarstki kobiet, w tym moje. Taka kolorowa bomba ubarwia także otaczającą rzeczywistość! :) jeżeli jeszcze nie zapoznaliście się z ich ofertą, zapraszam Was do odwiedzenia ich pod linkiem powyżej. to idealny sposób na prezent, a okazji nigdy nie brakuje, prawda? :) Mnie zachwycają pastele i neony w towarzystwie pozłacanych zawieszek - skrzydło aniołka zdobyło moje serce!
skoro dzisiejszy post taki na luzie, to może napiszę to raz, a dobrze. Bloga piszę dla siebie. Nie jestem jedną z blogerek, która zarabia na blogowaniu, a więc też nie traktuję tego jako pracy. Blog jest moją pasją i myślę, że jeszcze długo będę się w to bawić. Wiem, że moi czytelnicy są bardzo wyrozumiali więc nie będę miło reagować na pretensje o to, że zbyt długo nie dodaję posta. Dodam wtedy, kiedy będę uważać go za odpowiedni do publikacji. Nic tu nie odwalam, staram się, by zawsze było napisane z sensem, by zdjęcia były jak najlepszej jakości. Osoby, które szukają blogów, które aktualizują się codziennie, powinny poszukać gdzie indziej. Moim zdaniem nie jest to blogowanie, tylko pamiętnikarstwo. Być może niektórym wydaje się to fajne, być może kiedyś tu też tak będzie. Na obecną chwilę wiem jedno - teraz tak NIE jest. Uważam, że szczerość przede wszystkim, nie każdemu musi to pasować. Wszystkich swoich czytelników szanuję, chyba nie jestem zbyt wymagająca, pragnąc tego samego od Was. a teraz przejdźmy do rzeczy... :)
Moro, królowało. W mojej szafie, nie straciło swojej pozycji i nadal mam ochotę na eksponowanie go w luźnym, wygodnym wydaniu. Mimo, że jedno z moich guru - Karl Lagerfeld - określiło, że noszenie dresów przez kobietę świadomi o poddaniu się, to moim zdaniem te poddanie się może być całkiem stylowe. Podwinięte spodnie w zestawieniu z szpilkami, które są dla mnie kwintesencją słodkości i ekstrawagancji ładnie eksponują nogi, takie połączenie chociaż dosyć nietypowe sprawia, że niewiele potrzeba by unicestwić stereotypowe znaczenie dresów. Pod żadnym pozorem nie można nosić kompletów, no chyba że mamy zamiar przeleżeć w domu cały dzień, to mój ulubiony kostium na takie okazje! :) Ostatnia kolekcja Rihanny bardzo mnie zawiodła. Jeżeli odbiorcami miały być blogerki ślepo podążające za stylem dziewczyny lekkich obyczajów to piosenkarka odniosła gwarantowany sukces. Naprawdę nie rozumiem jak tak piękna dziewczyna może nie szanować siebie samej stylem ubierania się, zwłaszcza, że czasami stylizacje "Riri" są zachwycające. Jednak zdecydowałam się na szarą bluzę, przypominającą amerykańską "bejsbolówkę", która od dawna była obiektem moich poszukiwań. Wydawało, by się że każda część tego looku jest z innej bajki. Tak właśnie lubię, balansować na granicach stylów, najważniejsza jest zabawa modą, a nie bezmyślne podążanie za nią. Dziś krótko, mam sporo rzeczy do zrobienia, poza tym muszę nadrobić zaległości na blogu. Razem z moją K. jadę na koncert Beyonce! Nie wierzę, ale tak bardzo się cieszę! Zapraszam Was na mój Instagram, o ile zakaz robienia zdjęć jest jedynie plotką to możecie się spodziewać relacji na bieżąco. Tymczasem, lecę przygotowywać dzisiejsze świętowanie wakacji i stylizacje na zbliżające się dni, kocham Was, XOXO!
- IMPERIAL MORO PANTS
- VIEVIENNE WESTWOOD LADY DRAGON HEELS
- YSL FAKE T-SHIRT - ALLEGRO
- RIHANNA FOR RIVER ISLAND BASEBALL JACKET
- SPICY GLAM BIJOU
Super zdjecia! Pierwsze i ostatnie sa tak przecudowne, ze powinnas je gdzies opublikowac, chocby na weheartit. Sukces gwarantowany!
OdpowiedzUsuńo jakie kochane to... <3
UsuńKobieto! wyglądasz zajebiście!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper Oliwia wyglądasz , choć nie jestem zwoleniczką moro na tobie to fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zajrzyj na mojego bloga :) Pozdrawiam
gratuluję maturki :) korzystaj z najdłuższych wakacji w życiu! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać Twoje notki. Zauważam też, ze nie męczy Cie pisanie, a moim skromnym zdaniem dobrze pisany blog to połowa sukcesu! Genialny outfit, wszystko ze sobą współgra, całość dobrze uchwycona(musisz mieć dobrego fotografa) w ekstra zdjęcia. Rób tak dalej, a daleko zajdziesz Oliwko:) pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńfotograf najlepszy :) dziena! <3
Usuńgratuluje ;D super zdjecia!:) niestety jak dla mnie buciki nie pasują do spodni ;p
OdpowiedzUsuńDasz linka do Instagramu?
OdpowiedzUsuńpod nagłówkiem są zakładki, klikając na zakładkę "instagram" od razu przekieruje Cię na mój profil :) mój nick: oliwkoweo
Usuńspodnie i buciki cudne <3 świetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńI już wiesz na jaki kierunek studiów idziesz ?
OdpowiedzUsuńa po co Ci to? żeby mieć o czym gadac chyba
Usuńjakiś plociuch sie interesuje ;) pojdzie na taki jaki bedzie chciala ;)))))))))))))))
UsuńA ja pytam się Oliwi a nie ciebie i nie jestem plociuchem tak się tylko pytam , trochę milej prosze ;)
Usuńa co w tym złego że ktoś chce się tego dowiedzieć? To chyba żadna tajemnica. Osobiście uważam że 'plociuchy' interesują się bardziej życiem towarzyskim a nie studiami, więc śmieszy mnie wasze hejtowanie tego pytania. Sama też jestem ciekawa co planujesz dalej?
UsuńDobrze powiedziane :)Więc Oliwia czekamy na odpowiedź ? :)
Usuńz tego co slyszałam to na prawo ;)
Usuńna razie nie mam planów. mogę powiedzieć jedynie, że na prawo na pewno się nie wybieram. nie zamierzam świadomie mieć nudnego życia, co uważam ściśle wiążę się z wyborem takiego kierunku... :)
Usuńgratulacje :) super buty :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńimponująco! buty <3
OdpowiedzUsuńoryginalne połączenie!świetne fotki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
THX;)
OdpowiedzUsuńBUTY<3
follow?
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
wow! Świetnie wyglądasz;) Przepiekne zdjecia;)))
OdpowiedzUsuńWspaniały blog,
Pozdrawiam goraco!
Noszenie podróbek, jak to ma miejsce z koszulką YSL to obciach. Poza tym cała stylizacja jest chaotyczna i zdecydowanie uznalabym to za przebranie, bo do ubrania temu daleko więc nie wiem skąd te wielkie zachwyty.
OdpowiedzUsuńAHAHAHAHHA KOLEJNA ZAJEBISTA ZAZDROSNICA NIE WCZYTAŁA SIĘ W POST I SIĘ MĄDRZY ;) NIE DYSKUTUJ BO NIE MASZ PRAWA GŁOSU ZAZDROSNA DZIEWCUCHO Z WREDNYMI USTAMI ;)
Usuństrasznie mnie irytują momenty, w których muszę być kulturalna, kiedy wcale nie chcę. gdybym nie napisała, że koszulka nie jest oryginalna nawet byś tego nie zauważyła :) moja irytacja Twoim komentarzem jest tym większa, że uwzględniłam w poście dwie sprawy w dosyć jasnym przekazie. po pierwsze: koszulka jest deklaracją, która była częściowym przesłaniem posta. nie afiszuje się z nią w przekonaniu, że noszę oryginał. gdybym chciała kupiłabym oryginał, aczkolwiek nie potrzebny mi do jednej sesji. ale strasznie musiało Cię cisnąć, by się wyrazić, no więc po drugie: nie podoba Ci się to jak się ubieram, szukaj gdzie indziej. no chyba, że jesteś dosyć konkretnym hejterem. to, że Ty ubierasz się na czarno i biało nie znaczy, że ja będę podążać za Twoją klasyką. Pozdrawiam gorąco!
Usuńkurwa za przeproszeniem az krew zalewa jak sie to czyta... musiala sie podniecic bardzo ze znalazla sobie okazje do krytyki znawczyni nie brakuje anonimowych nigdy
UsuńWidzę ze wywolalam ogromna burzę, co bylo zupełnie niezamierzone, jednakże wyrażenie swojego zdania i dezaprobaty jest prawem każdego, stąd mój nieprzychylny komentarz, po którym obrończynie mody rzuciły się na mnie jak stado wilków. Dobrze dziewczyny, bawcie się moda, noscie pantofelki do dresów i deklaracje bezwarunkowej miłości na koszulkach, co tam chcecie, have Fun, na wasze szczęście juz nic nie powiem, dziękuję za uwagę i skomentowanie także i mnie oraz mojego "stylu" który z pewnością ujawnił się pod profilem anonimowym, ciepło pozdrawiam, miłego dnia ;)
UsuńHahahaha jasne ze nie bylo zamierzone Ty jestes taka madra niby napiszesz kilka zlozonych zdan i myslisz ze wygralas tym... musisz byc bardzo nudna ze wyrazasz sie tak o kims kto jest ubrany oryginalnie. Oliwia bardzo dobrze Ci napisala :) poza tym do autorki. Jestem pewna ze to jedna z twoich kolezaneczek!!!!!!!!!
Usuńhmmm, oczywiście, że ujawnił się pod profilem anonimowym. musisz mieć problem z postrzeganiem siebie samej skoro piszesz pod anonimowym profilem. widzisz, przez styl i elokwencję starasz się stworzyć iluzję klasy, której w rzeczywistości Ci brakuje. skoro tak bardzo się znasz i utwierdzasz się w przekonaniu, że masz prawo do krytyki, powinnaś także mieć odwagę podpisać się, ale wiesz nie mam za bardzo czasu wchodzić z Tobą w dalsze dyskusje Wyrocznio :) pozdrawiam
Usuńdo drugiego Anonima: nie mam koleżanek, więc nie wiem kogo masz na myśli :D
UsuńPrzecież te buty to podróby!!!! Oryginalne Vivienne Westwood mają zawsze planety skierowane w tym samym kierunku i są one poucinane! A tutaj widać, że są w całości. Poza tym zapięcia są w kształcie spłaszczonych walców a nie stożków! No i fleki są w kolorze buta. Ale wstyd.
Usuńpokaż swoją stylizację na pewno sie zachwycą wszysccy tchórzu ...
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE WYGLĄDASZ OLIWKOWEO OBY TAK DALEJ CZEKAMY NA NASTĘPNE WSPISY !! POZDRAWIAM GORĄCO <3
OdpowiedzUsuń" Nienawidzę podróbek, ale t-shirt, który możecie dziś zobaczyć jest moją deklaracją. Kultowe t-shirty z logo YSL, za pewne staną się jeszcze bardziej niedostępne niż dotychczas, a ich cena wzrośnie z powodu statusu vintage. " czytaj ze zrozumieniem dziecino :)))) to nie jest tshirt YSL tylko tshirt z logem YSL ograniczona umysłowo dziewucho:)
OdpowiedzUsuńHahahahahahahaha, chyba jakaś ciocia goraco Ci kibicuje... Ripistuje każdy negatywny komentarz, w takim samym stylu na dodatek i pod każdym postem :D Jakie to słodkie i żenujące jednocześnie... :D Powodzenia!
UsuńPs. Zaraz pojawi sie pewnie odpowiedź- jesteś zazdrosnicą, masz wredne usta, Twoja emotka ;/- wyraża negatywny stosunek do autorki :D Yeahhh :D
Żal dupe ściska? ;)
Usuńbo jestes prostą dziewuszycą obrzydliwą na dodatek i dokladnie tak jak mowisz masz obrzydliwe wredne usta. "Yeahhhh" ukazuje kim jestes, a jestes po prostu zwyklą szarzyzną i dziadostwem :)) nie będę z Tobą dyskutowała tylko sugeruje autorce bloga by lepiej mogła prowadzić selekcję komentarzy bo niektóre z nich są dnem jak ich autorki. Pozdrawiam!!!! :))))
UsuńDo Anonima "Hahaha(...)" ojejku cieszę się, że znalazłaś w swoim życiu coś radosnego! masz rację, w rzeczywistości kibicuje mi wiele osób, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszy i jestem z tego dumna. nie widzę w tym nic złego w przeciwieństwie do Ciebie. aaa i nie "jakaś ciocia", bo widzę, że na siłę próbujesz kogoś uogólniać i może nawet obrażać. każda moja ciocia, która wchodzi na tego bloga jest kochana i mnie wspiera, mam nadzieję że Ty też takie masz. chociaż może nie i właśnie w tym tkwi problem? :) więc to właśnie Tobie życzę powodzenia, bo masz jakiś problem, którego bliższa identyfikacja nie jest możliwa w przeciwieństwie do Twojej tożsamości. naprawdę dziwna ta anonimowość... trzeba mieć wyjątkowe kompleksy, by nie mieć odwagi się podpisać. pozdrawiam! :)
Usuńnice outfit
OdpowiedzUsuńhttp://loving-evelyn.blogspot.ro/
Kiedy nowy post ?
OdpowiedzUsuńwow, wyglądasz cudownie, kocham twoje melisski <3
OdpowiedzUsuńdodałam do obserwowanych!:)
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
No kiedyy ten nowy post ?
OdpowiedzUsuńczytaj ze zrozumieniem post ktory komentujesz i sie nie sraj ;]
UsuńJa pier**** jaka tu przemiła atmosfera panuję , pytanie było skierowane do autorki wiec ty osobo sie nie sraj i nie wyskakuj mi tu z takimi tekstami ;]
Usuńprzepraszam bardzo, anonimowe wypowiedzi nie są zbyt kulturalne i nie jestem z tego dumna, ale tak naprawdę w poście jest wszystko napisane i nie zmienią tego pytania "kiedy nowy post?". pozdrawiam
UsuńPS apeluję o więcej kultury, proszę :)
Miałaś wstawiać posty co tydzień , ładnie się wywiązujesz ;/
OdpowiedzUsuńcieszę się, że znalazłaś/znalazłeś powód do napisania. naprawdę wolałabym chyba kompletne objechanie stylizacji niż takie "przypominajki"... wyraźnie napisałam w poście na ten temat, dlatego nie chcę nikogo urazić, ale może wczytuj się bardziej na przyszłość. pozdrawiam i to nie jest złośliwe, czy coś - naprawdę.
UsuńŚwietny zestaw, lubię camo dlatego spodnie bardzo mi przypadły do gustu. Logo YSL to już legenda. Super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
The-Bigwig
genialna stylizacja :)
OdpowiedzUsuń33 year-old Dental Hygienist Arri Longmuir, hailing from Maple Ridge enjoys watching movies like Not Another Happy Ending and Shooting. Took a trip to Sceilg Mhichíl and drives a Savana 3500. Najwiecej artykul
OdpowiedzUsuń