Nareszcie, nareszcie, nareszcie! Spełniło się moje marzenie i model Dragon VW jest mój! Zakochałam się w nich po raz drugi kiedy otworzyłam pudełko. Wyglądają jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Co prawda nie pachną gumą balonową, ale są bardzo stabilne. Śmiesznie w nich chodzę, ale nie odpuszczę, mimo że ( jak dla mnie ) obcas jest dosyć wysoki. Ich wadą jest to, że guma się ściera i trzeba na nie bardzo uważać, z bólem przyjęłam do świadomości, że już po pierwszym założeniu boki miały ślady i małe ryski. Gumowe buty? kwestia przyzwyczajenia, nie są tak straszne jak je opisują :) Mam zamiar przechodzić w nich całe lato i cieszyć się nimi długi czas. A w planach kanarkowe i fioletowo-liliowe! Są CUDOWNEEEE. "Melisski" wymagają opanowania "tego" kroku. Pewnego i świadomego. Wiecie o co chodzi, dziewczyny. xoxo
leggi: calzedonia
śliczne śliczne!! idealnie do Ciebie pasują :))
OdpowiedzUsuńdziękuję! nie mogę od nich oderwać wzroku :)
OdpowiedzUsuńteż mam, też mam, też mam nananan... słodziakowo wyglądasz na ostatnim zdjęciu w tej sukience i melisskach <3
OdpowiedzUsuńhej czy mozesz napisac gdzie je kuilas>??? jaki maja kolor??? bo na zdjeciach nie widac okladnie.
OdpowiedzUsuńmają kolor różowo - brzoskwiniowy zależy jak światło na nie pada :)
Usuń