pogoda jest okropna. obrzydliwa. im więcej nowych stylizacji tym mniej okazji do stworzenia posta. niektórych to nie obchodzi, niektórych wręcz przeciwnie. ale szczerze, mam to gdzieś. prowadzenie bloga sprawia mi mnóstwo radości. więc. jem blask na śniadanie, obiad i kolację. podzielę się tym w związku z sesją z nudów, pt. dzióbek jako wyraz braku inteligencji a kwintesencja próżności. XOXO
me gusta Twe usta. <3
OdpowiedzUsuń